W opinii Iwony Smolak, radcy prawnego i partnera w kancelarii Gardocki i Partnerzy, obowiązki firm związane z ujawnianiem danych dotyczących podejścia firmy do kwestii ESG mogą obecnie prowadzić do wypaczenia całej idei, czyli do tzw. zielonego kłamstwa (greenwashing). W przypadku wielu firm (chodzi o te, które nie są jeszcze w pełni dostosowane do wymogów ESG) może to oznaczać sztuczne kreowanie ich wizerunku jako przedsiębiorstw działających w sposób zgodny ze zrównoważonym rozwojem. Z tego powodu również do samego procesu wdrażania ESG w firmach należy podchodzić w sposób zrównoważony.