Rzecznik praw obywatelskich (RPO) prof. Marcin Wiącek wystąpił w sprawie zaliczania okresów prowadzenia firmy oraz wykonywania pracy na podstawy umów zlecenia do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Odwołał się w swoim piśmie do argumentów używanych już przez swoich poprzedników, którzy podkreślali, że celem jest nie tylko zyskanie uprawnień pracowniczych, które dzięki temu otrzymaliby zatrudnieni, np. prawa do dodatku za wysługę lat czy nagrody jubileuszowej. Chodzi też o uwzględnianie zdobytego wcześniej doświadczenia zawodowego mającego związek ze stanowiskiem obejmowanym w ramach stosunku pracy.
– Zlikwidują dość kuriozalną sytuację. Obecnie od stażu pracy wymaganego do nabycia świadczeń pracowniczych zalicza się np. okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych, ale już nie okres prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej lub współpracy przy jej wykonywaniu – zauważa Iwona Smolak, radca prawny i partner w Gardocki i Partnerzy.
Zwraca uwagę, że długość stażu pracy wpływa również na wymiar urlopu wypoczynkowego czy też wysokość uzyskiwanych świadczeń ubezpieczeniowych.